Podobno co dzień jest jakaś okazja ale nie co dzień taka piękna okazja. Oto bowiem 190 lat i 2 miesiące temu na świat przyszedł Z Bożej Łaski Cesarz Austrii, apostolski król Węgier,król Czech, Dalmacji, Chorwacji, Slawonii, Galicji, Lodomerii i Ilyrii, król Jerozolimy etc, etc… KSIĄŻĘ CIESZYNA miłościwie nam panujacy Franciszek Józef I.
Z tej oto okazji postanowiliśmy z Kaśką tą niedzielę poświęcić na rozpamiętywanie. Pierw odwiedziny w Kojkowicach gdzie przetrwał pomnik upamietniajacy wizytę cesarza.
Następnie odwiedziliśmy Park Pokoju w Cieszynie gdzie przetrwał kawałek pomnika odsłoniętego DOKŁADNIE 110 lat temu w miejscu gdzie dziś dumnie stoi Mieszko I Cieszyński.
Naszą peregrynację (tak uwielbiam to słowo) zakończyliśmy w Cafe Muzeum na cudownej kawie rodem z Wiednia i appfel strudlu.
Zatem NIECH ŻYJE nasz miłościwie panujący Franciszek Józef I, choć w sercach i umyslach!!! A póki co zostało nam odwiedzać miejsca gdzie jeszcze czuć atmosferę Austro – Węgier ale to już na zupełnie inną historię i trip.
W odpowiedzi na “Popołudnie z Franzem”
Dobra, może i z rocznym (ponad) opóźnieniem :D, ale zaczynam z Wami „odwiedzać” miejsca 😀